Pierwsze źródło wiedzy dla Polonii na całym świecie

Pierwsze źródło wiedzy
dla Polonii na całym świecie

Autor: Krzysztof SZUJECKI

,
W ciągu minionych stu lat Polacy ponad dwudziestokrotnie uczestniczyli w letnich igrzyskach olimpijskich. Występ w Paryżu będzie 23 startem naszej reprezentacji w tej imprezie. Debiut w 1924 r. zakończył się zdobyciem dwóch medali. A jak było później?
, ,
Ich nazwiska znał każdy przedwojenny czytelnik „Przeglądu Sportowego” i to właśnie oni wiedli prym w brawurowej i zakończonej spektakularnym sukcesem akcji pierwszego dnia Powstania Warszawskiego. Zdobyto koszary SS przy ul. Koszykowej i wzięto do niewoli ponad siedemdziesięciu esesmanów. Wśród grupy bohaterskich powstańców z batalionu „Ruczaj”, która tego dokonała, znaleźli się przede wszystkim tenisiści.
, ,
Dokładnie sto lat temu również w Paryżu Polacy po raz pierwszy w historii wzięli udział w igrzyskach olimpijskich, również było to w Paryżu Pojechali tam z uwagi na oszczędności pociągiem i wrócili ostatecznie z dwoma medalami.
, , ,
Ich wytrenowanie i sprawność były trudne do przecenienia w nierównej walce z okupantem, jednak wielu z nich za udział w bohaterskim zrywie zapłaciło cenę najwyższą. Z okazji 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego przypominamy historie wybitnych polskich sportowców, którzy w nim walczyli.
,
Czarni Lwów to kultowy piłkarski klub, który mimo że przestał istnieć we wrześniu 1939 r. - jego nazwa nadal była i wciąż jest doskonale znana kolejnym pokoleniom kibiców. Ten jeden z najstarszych klubów sportowych na ziemiach polskich stał się niemal synonim przedwojennej piłki nożnej, jeśli nie w ogóle polskiego sportu czasów II Rzeczypospolitej.
, , ,
Wojciech Mencel był niezwykłym człowiekiem, wrażliwym poetą i utalentowanym piłkarzem. W czasie okupacji związany był ze znaną grupą Sztuka i Naród. Swoje krótkie życie zakończył w 1944 r., zastrzelony przez niemieckiego snajpera.
, , , ,
Tadeusz Pietrzykowski pochodził z Warszawy. Jako jedyny w rodzinie przejawiał zainteresowanie pięściarstwem, przez co na jego hobby patrzono niezbyt przychylnie. Tym bardziej, że miał duży talent do rysunku i malowania dlatego jego przyszłość widziano raczej na Akademii Sztuk Pięknych niż na bokserskim ringu. Zadziorny „Teddy” - bo taki zyskał pseudonim - nie dawał jednak za wygraną. Nie bacząc na przeciwności starał się iść w górę sportowej hierarchii. Do wybuchu II wojny światowej doszedł do mistrzostwa Warszawy i półfinału mistrzostw Polski w wadze koguciej.
,
“Postępuj zawsze szlachetnie, aby przez ciebie cień nie padł na klub, do którego należysz – szkodzisz bowiem nie tylko jego sławie, ale sobie i swej drużynie”. Tak brzmiące motto w 1914 r. ustalili członkowie słynnego krakowskiego klubu sportowego. Aby poznać jego genezę,musimy cofnąć się jeszcze kilka lat wstecz…

NEWSLETTER