Wygląda jak kreda, namoczona staje się plastyczna jak modelina i można z niej ulepić nawet najbardziej skomplikowany kształt. Zespół prof. Grażyny Ginalskiej z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie pracował nad sztuczną kością przez 12 lat. Powstał biomateriał, którym można uzupełniać ubytki kostne i leczyć najbardziej skomplikowane złamania. FlexiOss wykorzystują już chirurdzy w niektórych szpitalach europejskich, niedawno po raz pierwszy wykorzystano go w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Dziennikarka i content menedżerka, autorka książek genealogicznych. Interesuje się historią, w swoich tekstach chciałaby przywrócić pamięć o ludziach, którzy tworzyli polską naukę i kulturę.