Muzeum Narodowe w Warszawie posiada fascynujące przykłady dzieł o tematyce Wielkanocnej . Są nimi m.in tryptyk z początku XVI wieku i dwa wybitne, oryginalne i tajemnicze dzieła sztuki nowoczesnej- pisze prof. Jerzy MIZIOŁEK.
„[Wyszedłem], zasłoniwszy się kołnierzem od płaszcza, jak to nieraz, pamiętasz? przez Krakowskie Przedmieście”. Te słowa z wiedeńskiego listu Chopina, z grudnia 1830 r., jak wiele innych mówią o jego uwielbieniu dla miasta młodości. Przeczytajmy je ponownie w dniu 1 marca, w 214. rocznicę urodzin kompozytora – pisze prof. Jerzy MIZIOŁEK.
Gabinet odlewów gipsowych i pracownia fizyki teoretycznej były do II wojny światowej, podobnie jak Gabinet Rycin, prawdziwą chlubą Uniwersytetu Warszawskiego, obydwa te zbiory uległy niemal całkowitej zagładzie. Niemieccy żołnierze uczynili sobie z tych bezcennych posągów tarcze strzelnicze – pisze prof. Jerzy Miziołek.
Spalenie Zamku w czasie oblężenia Warszawy w 1939 r., nie było dziełem przypadku, lecz zostało dokonane przez wojska niemieckie z całą świadomością. Ten jakże ważny w historii i kulturze polskiej obiekt zbombardowano już na początku wojny bombami zapalającymi, następnie ograbiono z wszystkich zabytków, by wreszcie wysadzić go w powietrze – pisze prof. Jerzy MIZIOŁEK.
Uniwersytet Warszawski posiadał do wybuchu II wojny światowej znakomite zbiory artystyczne i bardzo dobrze wyposażone gabinety naukowe, m.in. Gabinet Rycin, Gabinet Odlewów Gipsowych i Gabinet Fizyki urządzony dzięki wsparciu Fundacji Rockefellera. Wszystkie zostały zdewastowane lub ukradzione przez niemieckich okupantów.
Jednym z licznych dzieł, które upamiętniły 400-lecie urodzin Mikołaja Kopernika, był obraz Wojciecha Gersona, który powstał z inspiracji wzmiankami o pobycie genialnego astronoma Rzymie. W 550. rocznicę jego urodzin przypominamy to fascynujące płótno.
Piękny i tajemniczy obraz Jerzego Nowosielskiego jest jednym z najwznioślejszych przykładów zauroczenia tradycjami antyku grecko-rzymskiego w sztuce polskiej.
Twórczość Tadeusza Kuntzego odznacza się niezwykle wysokim poziomem artystycznym i oczekuje, podobnie jak twórczość Czechowicza i Smuglewicza, na znacznie wyższe uznanie niż dotychczas – pisze prof. Józef Miziołek.
Zarówno jeśli chodzi o kompozycję, tak niezwykle uwysmukloną, jak i kolorystykę (biel szat Chrystusa, czerwień i błękit okryć apostołów) jest to jedno z najlepszych płócien Czechowicza i zapewne najpiękniejsze wyobrażenie teofanii na Górze Tabor w sztuce polskiej.